Na żywo z głównego Kościoła

Aktualności

brak_zdjęcia Duchowa Adopcja Poczętego Dziecka Bez kategorii

W czwartek Uroczystość Zwiastowania Pańskiego. Msze św. w naszej Świątyni o godz. 7.00, 9.00, 16.00 i 18.00. Zachęcamy tego dnia do podjęcia Duchowej Adopcji Poczętego Dziecka. Złożenie zobowiązań będzie miało miejsce podczas wszystkich Mszy św. Karty zobowiązań będą znajdowały się na stolikach przy wejściu do Kościoła w dniu uroczystości. Osoby zainteresowane prosimy o wcześniejsze przyjście i wypełnienie kart zobowiązań.


 

Strzeż się świętokradzkiej Komunii! Bez kategorii

Kiedy przyjmujemy godnie Komunię, dusza nasyca się balsamem miłości, jak pszczoła nektarem kwiatów.
Dlatego strzeżmy się świętokradzkich Komunii! Wielu przystępuje do Stołu Pańskiego po złej spowiedzi, jako że albo zataili swoje grzechy, albo nie mieli najmniejszego żalu i postanowienia poprawy. Inni znów przystępują do Komunii w gniewie i z przywiązaniem do grzechów i w ten sposób znieważają Ciało i Krew Pana. Sprawdzajcie sami siebie, czy przypadkiem nie popełniliście kiedyś świętokradztwa! Co będzie z grzesznikami, którzy całe niemal życie dopuszczają się takich świętokradztw! Naprawdę, bracia moi – świętokradztwo jest najcięższą zbrodnią, bo jest napaścią na samego Boga; sprowadza też na człowieka ogromne nieszczęścia! Nie potrafię we właściwy sposób przedstawić wam
tego, jak wielkim grzechem jest świętokradzka Komunia Święta! Zbawiciel świata raz jeden poniósł śmierć na ziemi, tymczasem ludzie przewrotni wciąż odnawiają tę Jego mękę przez niegodne przyjmowanie Go do swoich serc!
Czy może być większa zbrodnia, czy może być większe spustoszenie w miejscu świętym? Nawet piekło
nie mogłoby okazać Bogu większej pogardy!

Św. Jan Maria Vianney
[ „Kazania Proboszcza z Ars”]

Pamiętaj o śmierci, a nie zgrzeszysz Bez kategorii

Nasuwa się pytanie: Kto pospieszy mi z pomocą w walce z grzechem? Odpowiada ci sam Duch Święty: We wszystkich sprawach pamiętaj o swym kresie, a nigdy nie zgrzeszysz (Syr 7,36). Rozważ dziś pierwszą z rzeczy ostatecznych:
śmierć. A mianowicie to, co stanie się po śmierci z twoim ciałem. Z tym twoim ciałem, które staje się powodem tylu grzechów. Po śmierci czeka twoje ciało jedna z największych ruin. Wygląda ono wtedy jak naczynie gliniane, stojące na złocistej podstawie, ale w momencie, gdy mu się tę podstawę usunie, rozpada się ono w gruzy i ulega straszliwemu zniekształceniu. I dla tego ciała tak lekkomyślnie popełnia się grzechy! Pokłada się w ludziach wielkie nadzieje, żebrze się o ich względy, gnie się przed nimi grzbiet i nie cofa się nawet przed grzechem, aby się im przypodobać!
Po śmierci czeka twoje ciało majestat wieczności. O sprawiedliwych powiada Pismo Święte: Ciała ich w pokoju pogrzebano (Syr 44,14). Albowiem czeka ich chwalebne zmartwychwstanie. Ciała zaś złych ścigać będzie wieczna groza, tak że szukać będą śmierci, ale jej nie znajdą, i będą chcieli umrzeć, ale śmierć od nich ucieknie (Ap 9,6). Prawdziwie więc głupcami są ci, którzy wchodzą z ciałem w grzeszne stosunki i nadużywają go do grzechu. Głupcami nazwać trzeba i tych, którzy nie trzymają w karbach i nie ujarzmiają pożądliwego ciała.

O. Atanazy Bierbaum
[ „Z Bogiem” ]

Milczenie to siła w walce duchowej Bez kategorii

Zastanów się, zanim wypowiesz słowa, które nosisz w sercu, a często uznasz, że lepiej ich nie wypowiadać.
Jednak nawet rzeczy, które uznasz za godne wypowiedzenia, czasem lepiej zatrzymać dla siebie. Przekonasz się o tym, jeśli je znów rozważysz, kiedy już minie sposobność do ich wypowiedzenia. Milczenie to wielka siła w walce duchowej i nadzieja na zwycięstwo. Milczenie jest przyjacielem tych, którzy ufają nie sobie, lecz Bogu, jest strażnikiem świętej modlitwy i wspaniałą pomocą w ćwiczeniu się w cnocie. Żeby nauczyć się milczenia, często rozmyślaj o szkodach i niebezpieczeństwach płynących z gadatliwości i wielkich dobrodziejstwach, którymi obdarza nas milczenie. Umiłuj tę cnotę i żeby ją w sobie wyrobić, milcz przez jakiś czas, nawet wtedy, kiedy mogłabyś mówić, ale żeby nie było to ze szkodą dla ciebie lub ujmą dla innych. Dobrze ci zatem zrobi unikanie rozmów, ponieważ zamiast towarzystwa ludzi będziesz mieć towarzystwo aniołów, świętych i samego Boga. Wreszcie pamiętaj o walce, którą toczysz, ponieważ widząc, ile masz w niej do zrobienia, sama będziesz rezygnowała z niepotrzebnych słów.

O. Wawrzyniec Scupoli
[ „Walka duchowa” ]

brak_zdjęcia Droga Krzyżowa Bez kategorii

Nie szukaj luksusu! Bez kategorii

Nie szukaj luksusu, uciekaj od bogactw. Bądź przyjaciółką świętego ubóstwa i ciszy! Bądź miłosierna, nawet
dla tych, którzy są źli. Nie mów źle o nikim i unikaj tych, którzy obmawiają. Bądź bardzo cierpliwa, ponieważ cierpliwość prowadzi do Nieba. Umartwianie się i ofiary podobają się bardzo Panu Jezusowi. Spowiedź jest sakramentem miłosierdzia. Dlatego też należy podchodzić do konfesjonału z zaufaniem i radością. Bez spowiedzi nie ma zbawienia. Matka Boża pragnie więcej dziewiczych dusz, które złączą się z Nią w ślubie czystości.Być czystym na ciele, znaczy utrzymywać schludność. Być czystym duchowo, znaczy nie popełniać grzechów, nie patrzeć na to, czego nie powinno się oglądać, nie kraść, nigdy nie kłamać, zawsze mówić prawdę bez względu na to, ile to może kosztować. Ktokolwiek nie spełnia obietnic danych Matce Bożej, nigdy nie będzie miał szczęścia w swoich sprawach.

Św. Hiacynta Marto
[ „O cnotach chrześcijańskich”]

Modlitwa o wytrwałość do końca Bez kategorii

Przedwieczny Ojcze, pokornie adoruję Twoją obecność i dziękuję Ci za to, że mnie stworzyłeś i odkupiłeś
przez Jezusa Chrystusa. Dziękuję Ci, że przez Chrzest Święty uczyniłeś mnie Swoim przybranym dzieckiem,
obdarzając wiarą i czyniąc chrześcijaninem. Dziękuję, że czekasz na mnie w sakramencie pojednania;
chociaż liczne są moje grzechy godzące w Twoją bezmierną dobroć. Ty mi wybaczasz zawsze,
gdy żałuję. Dziękuję, że Swoją ręką osłoniłeś mnie od wielu upadków. Ty wiesz, że moi nieprzyjaciele nie opuszczają
mnie i będą walczyć ze mną aż do mojej śmierci, abym znalazł się w ich niewoli. Jeśli więc Ty sam nie ustrzeżesz mnie i nie udzielisz pomocy, ja, nędzny, na pewno utracę Twoją łaskę. Przez miłość Jezusa Chrystusa proszę Cię, Ojcze, o wytrwałość aż do śmierci. Twój Syn, Jezus Chrystus, dał nam obietnicę, że o cokolwiek prosić Cię będziemy w Jego imię, Ty nam tego udzielisz. Dlatego przez zasługi Jezusa proszę Cię za mnie i za wszystkich, którzy trwają w łasce, abyśmy nigdy nie odłączyli się od Twojej miłości i kochali Cię w tym i w przyszłym życiu.

Św. Alfons Maria de Liguori
[ „Stając przed Bogiem” ]

Przeciw skrupułom na spowiedzi Bez kategorii

Ani w myślach, ani w spowiedzi świętej nie powinno się wracać do win wyznanych na poprzednich spowiedziach
świętych. Dzięki naszej doskonałej skrusze, wypływającej z miłości do Boga, Jezus przebaczył je w sakramencie pokuty. Tam On sam stanął przed nami i naszymi nędzami, jako Wierzyciel wobec niewypłacalnego dłużnika. Gestem nieskończonej wspaniałomyślności podarł i zniszczył weksle zapisane przez nas grzechami. Na pewno nie umielibyśmy spłacić naszych długów, gdyby nie przyszła nam z pomocą Jego Boska łaskawość. Powracanie do tych win, chęć ponownego wydobywania ich z zapomnienia po to, aby raz jeszcze otrzymać za nie przebaczenie tylko dlatego, że mamy wątpliwość, czy zostały one rzeczywiście i wspaniałomyślnie odpuszczone, czyż nie jest aktem nieufności wobec Dobroci, która dała dowód ich przebaczenia, unicestwiając wszelki tytuł długu zaciągniętego przez nas grzechami? Niech ono powraca, jeśli mogłoby być motywem umocnienia naszych dusz, niech powraca więc nieustannie myśl o naruszeniu sprawiedliwości, mądrości, nieskończonego Miłosierdzia Boga, lecz tylko dlatego, aby opłakiwać je odkupieńczymi łzami żalu i miłości.

Św. Ojciec Pio
[„Między tajemnicami wiedzy
a światłami wiary”]

Jałmużnę dajemy Bogu Bez kategorii

Są ludzie, którzy dają duże datki, by zapewnić sobie szacunek. Nie tędy droga! Ludzie ci nie zbiorą żadnych
owoców swoich dobrych uczynków. Przeciwnie, ich jałmużny zamienią się w grzech. Są tacy, którzy dają jałmużnę tylko dlatego, by ich widziano, aby ich chwalono i podziwiano. Są tacy, którzy uważają, że ludzie nie dziękują im
wystarczająco. Jeśli dajesz jałmużnę dla świata, masz rację że narzekasz. Ale jeśli czynisz to dla Boga, nieważne
jest, czy ci podziękują czy nie. Trzeba czynić dobrze wszystkim, na ile możemy, a nagrody oczekiwać tylko od Boga.
Są ludzie, którzy mówią: On zrobi z jałmużny zły użytek. Niech zrobi użytek, jaki będzie chciał. To biedny będzie sądzony z tego, jaki użytek zrobił z waszej jałmużny; wy zaś będziecie sądzeni z samej jałmużny, którą mogliście dać, a nie daliście. Są tacy, którzy mówią biednym, kiedy zdrowo wyglądają: Jesteś próżniakiem! Mógłbyś pracować,
jesteś młody, masz zdrowe ręce. Nie wiecie, że to nie jest wcale przyjemne dla Boga, że ten biedak prosi o chleb. W ten sposób zaczynacie szemrać przeciwko woli Bożej. Nie należy nigdy pogardzać ubogim, ponieważ ta pogarda godzi w Boga. Kiedy dajemy jałmużnę, trzeba myśleć, że dajemy ją Panu Bogu, a nie biednym.

Św. Jan Maria Vianney
[ „Kazania Proboszcza z Ars”]

Maryja balsamem na nasze udręki Bez kategorii

Maryjo, Ty jesteś tą Niebieską Matką, która nas prowadzi. Ty pozwalasz, żeby z Twoich Matczynych rąk
spływały niebieskie promienie. Kto nie odważy się, widząc Cię tak czystą, tak czułą, tak bardzo współczującą,
odkryć swoje najskrytsze udręki? Kto nie będzie tak długo płakał w Twoich ramionach dopóki nie otrzyma od Ciebie niepokalanych pocałunków pełnych miłości i pociechy? Jeżeli ktoś jest grzesznikiem, Twoje pieszczoty go rozczulają. Jeżeli jest Twoim wiernym miłośnikiem, Twoja obecność rozpala w nim płomień Bożej miłości. Jeżeli ktoś jest ubogi, Ty Swoją mocną ręką go wspomagasz i ukazujesz mu prawdziwą Ojczyznę. Jeżeli ktoś jest bogatym, Ty go podtrzymujesz Swoim tchnieniem wśród raf jego niezwykle podnieconego życia. Jeżeli ktoś jest przygnębiony, Ty Maryjo, swoim załzawionym spojrzeniem, ukazujesz mu Krzyż, a na nim Swego Boskiego Syna. Kto nie znajdzie balsamu na swoje udręki, rozważając cierpienia Jezusa i Maryi? Taki grzesznik jak ja, znajduje w Tobie Matkę i Opiekunkę, która pod Twoimi niepokalanymi stopami trzymasz zdeptaną głowę smoka, a tymczasem w Twoich oczach odkrywa się miłosierdzie, przebaczenie i morską latarnię, żeby nie wpaść w mętne wody grzechu.

Św. Teresa z Lo s Andes
[ „Dzieła zebrane – Dzienni k i Listy”]